fbpx
 

Sprzedaż

Cała prawda o work-life balance w życiu sprzedawcy. Mit czy nowy standard?

Cała prawda o work-life balance w życiu sprzedawcy. Mit czy nowy standard?

Co przyświeca idei work-life balance? Czy w każdym zawodzie można zachować równowagę między życiem prywatnym a zawodowym? Z drugiej strony – czy należy to aż tak rozgraniczać? Może te dwie sfery powinny tworzyć harmonijną całość? Czy da się znaleźć swój work-life balance, będąc sprzedawcą i nie korzystając z nowych technologii? Na te pytania odpowiadamy w poniższym artykule.

Co oznacza work-life balance?

Jeżeli Twój dzień pracy jest pełen spotkań, w międzyczasie wpadają pilne zadania, którymi powinieneś się zająć, i nie masz chwili na to, aby spokojnie pomyśleć, czy zjeść posiłku – to znak, że musisz nieco przystopować. Twoje życie zawodowe nie może aż tak Cię dominować. Czas poczytać o koncepcji work-life balance.

Zachowanie work-life balance oznacza zadbanie o osiągnięcie równowagi między pracą zawodową a życiem prywatnym. Określa się to jako stan, w którym pracownik ma kontrolę nad obowiązkami, zna swoje potrzeby i wie, jak postawić granicę, aby nie doprowadzić do wypalenia zawodowego.

Na work-life balance składa się wiele elementów.
Fot. 1. Na work-life balance składa się wiele elementów.

Co się dzieje, gdy nie ma harmonii między życiem osobistym a pracą?

Brak równowagi w codziennej rutynie życia prywatnego i poświęcanie się tylko obowiązkom zawodowym powoduje nadmierny stres, przemęczenie, obniżony nastrój i może wpływać też bezpośrednio na wyniki osiągane w pracy.

Uczymy się przez całe życie, a pracujemy przez znaczną jego część – dobrze byłoby móc wykorzystać więc nasze umiejętności w pełni. Z drugiej strony – „dokręcanie sobie śruby” nie przynosi niczego dobrego. Może za to spowodować totalny chaos między pracą a życiem prywatnym.

Poza tym, wypoczęty pracownik, który swoją pracę kojarzy z poczuciem satysfakcji, a nie z nadmiarem zadań i przepracowaniem, pracuje bardziej efektywnie, co pokazują dane w dalszej części artykułu.

Skąd się wzięła koncepcja zarządzania czasem?

W ostatnich latach często można usłyszeć o koncepcji zarządzania sobą w czasie i sposobie organizacji zadań. Tymczasem idea work-life balance sięga znacznie wcześniej.

Koncepcja work-life balance narodziła się w Wielkiej Brytanii w latach 70. i 80. XX wieku w związku z problemami społecznymi pracowników: nadmiarem obowiązków zawodowych, pracoholizmem i wypaleniem zawodowym.

Zauważono, że większa liczba przepracowanych godzin nie musi wiązać się z pozytywnymi rezultatami na każdej płaszczyźnie. Przepracowanie oznacza spadek kreatywności, skupienia i przemęczenie. Pracownik nie może poświęcać czasu jedynie na wykonywanie obowiązków zawodowych – oczekuje od swojego życia znacznie więcej.

Uznano, że warto zadbać o lepsze samopoczucie swoich pracowników i lepsze warunki pracy, a tym samym o work-life balance. Jednak, jak pokazują realia, w praktyce może być z tym różnie.

Jak wygląda work-life balance w Polsce?

Jeszcze kilka lat temu wg OECD (Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju) Polacy zajmowali 7. miejsce wśród najbardziej zapracowanych 35 państw należących wówczas do organizacji.

Polacy należą do najbardziej zapracowanych narodów.
Fot. 2. Polacy należą do najbardziej zapracowanych narodów.

Tymczasem z jednych z najnowszych statystyk, a dokładniej mówiąc, z „Raportu z badania ludności w wieku 18-69 lat”, który zrealizowała Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości (PARP) oraz Uniwersytet Jagielloński w ramach Bilansu Kapitału Ludzkiego (BKL) 2022/2021, wynika, że niekoniecznie zwolniliśmy tempo. W 2021 r. przepracowaliśmy średnio 43,3 godziny tygodniowo.

Zachowanie work-life balance a realia

Może dobrym rozwiązaniem jest, gdy życie zawodowe i prywatne tworzą spójną całość. Bo, czy we współczesnym świecie da się aż tak rozgraniczyć te dwie sfery?

Jest całe mnóstwo osób, które mają zadaniowy czas pracy lub wykonują zawody niedające się wpasować w sztywne ramy. W takich przypadkach work-life balance będzie wiązać się raczej z elastycznymi godzinami pracy, które zaproponuje pracodawca.

Podobnie jest w przypadku sprzedawców, którzy często nie pracują od 8 do 16. Jeżeli klient, w którym pokładają spore nadzieje, zaproponuje spotkanie w późniejszych godzinach, trudno będzie odmówić, tłumacząc się work-life balance.

Pracę sprzedawcy trudno wpisać w sztywne ramy godzinowe.
Fot. 3. Pracę sprzedawcy trudno wpisać w sztywne ramy godzinowe.

Ponadto, jeżeli pracownicy lubią swoją pracę i wybrali ją zgodnie z naturalnymi predyspozycjami oraz zainteresowaniami, traktują ją jako ważny element życia. Coś, z czym się identyfikują.

Dla nich work-balance może być tym samym, co life-balance i wzajemnie się przenikać. Być może zachowanie równowagi przychodzi im łatwiej, ponieważ nie czują się aż tak zestresowani. Pracują i żyją tak, jak lubią, jednocześnie zachowując motywację.

Work-life balance – co na to prawo?

Nie każdy pamięta, że work-life balance to nie tylko idea, która wiąże się z naszymi zasadami wewnętrznymi i przekonaniami, że firmy powinny dbać o tzw. dobrostan swoich pracowników.

Równowagę między pracą a życiem zawodowym regulują przepisy prawa. Chodzi dokładnie o Dyrektywę Parlamentu Europejskiego i Rady Unii Europejskiej z 20 czerwca 2019 r. w sprawie równowagi między życiem zawodowym a prywatnym rodziców i opiekunów. Określa się ją też jako „dyrektywę work-life balance”.

Przepisy skupiają się m.in. na tym, aby ułatwić pracownikom godzenie obowiązków zawodowych z życiem rodzinnym. Regulują kwestie dotyczące np. urlopów ojcowskich, rodzicielskich czy elastycznych godzin pracy dla osób, które są rodzicami lub opiekunami.

Polska jako członek UE jest zobowiązana wdrożyć dyrektywę. Jednak również wcześniej firmy mogły w inny sposób dbać o work-life balance pracowników.

Jak firmy dbają o work-life balance pracowników?

Przedsiębiorcy wiedzą, że idea work-life balance to ważny elementy zarządzania firmą. Aby przeciwdziałać wypaleniu zawodowemu pracowników, oferują wiele benefitów, takich jak m.in.:

  • elastyczne godziny pracy,
  • dodatkowe dni wolne,
  • wprowadzenie krótszego dnia pracy,
  • dofinansowanie urlopów,
  • zakładanie firmowych żłobków lub przedszkoli,
  • miejsca dla mam karmiących piersią,
  • wspieranie pasji, np. dofinansowanie aktywności sportowych,
  • proponowanie szkoleń rozwojowych,
  • nowoczesne narzędzia technologiczne, które automatyzują ważne procesy.
Firmy w różny sposób dbają o work-life balance.
Fot. 4. Firmy w różny sposób dbają o work-life balance.

Dlaczego firmom zależy na wprowadzeniu zasad, które regulują work-life balance?

Po pierwsze, na rynku pracy nie jest łatwo o dobrego pracownika. Dużo korzystniej jest zadbać o obecny zespół, w którego przeszkolenie zainwestowano już sporo środków i czas, niż organizować dodatkowe rekrutacje.

Poza tym równowaga między życiem zawodowym a prywatnym przekłada się na codzienną efektywność w pracy. Zrelaksowany pracownik, który jednocześnie dba o życie prywatne, ma czas na rozwijanie hobby, czytanie książek i poszerzanie horyzontów, jest też bardziej kreatywny w pracy.

Po drugie, chodzi też o wizerunek pracodawcy w oczach kandydatów. Firmom, które stosują work-life balance, łatwiej jest szybciej znaleźć dobrego pracownika, jeżeli muszą uzupełnić zespół. Dzieje się tak z prostego powodu. Przedsiębiorcy, którzy dbają o równowagę między życiem prywatnym a zawodowym, są lepiej oceniani i chętnie polecani przez osoby już tam zatrudnione.

Zysk a zachowanie równowagi między pracą a życiem prywatnym

Po trzecie, przemyślenie dotychczasowego podejścia do życia zawodowego i czasu wolnego oraz tego, co robić, aby pomóc pracownikom zachować równowagę, może po prostu się opłacać.

Jak w 2021 r. informował Polski Instytut Ekonomiczny, zmniejszenie czasu pracy przy zachowaniu dotychczasowego wynagrodzenia może wpłynąć na efektywność pracowników.

Eksperymenty, które potwierdziły te przypuszczenia przeprowadzono w firmach: Perpetual Guardian (Nowa Zelandia), Toyota (Szwecja) i Microsoft (Japonia). Okazało się, że w serwisie Toyoty po tym, jak wprowadzono 6-godzinny dzień pracy, produktywność wzrosła o 14%, a przychody firmy o 25%.

Jednym z pomysłów jest skrócenie czasu pracy. work-life balance
Fot. 5. Jednym z pomysłów jest skrócenie czasu pracy.

Ponadto, z informacji przekazanych przez Polski Instytut Ekonomiczny wynika, że: „Większość przeprowadzonych eksperymentów, zarówno w sektorze prywatnym, jak i publicznym, wiązała się z poprawą jakości życia pracowników. Zaobserwowano wśród nich niższy poziom stresu i niższy poziom absencji chorobowej. A dodatkowo potwierdzono wyższy poziom zadowolenia z możliwości godzenia życia prywatnego i zawodowego”.

Czy work-life balance w dziale sprzedaży to mit?

Skoro pracownicy, którzy czerpią większą przyjemność z pracy i nie są przemęczeni, pracują efektywniej, warto ułatwić im wykonywanie zadań.

Jak wspomnieliśmy wcześniej, nie zawsze jest łatwo postawić twardą granicę między obowiązkami zawodowymi i życiem prywatnym, aby zachować równowagę.

Szczególnie w dziale sprzedaży, gdzie bardzo wiele czasu poświęca się na nawiązanie kontaktu, zbudowanie relacji, analizę potrzeb klienta, spotkania, telefony, wpisywanie i uzupełnianie danych czy opracowywanie raportów.

Warto zadać sobie pytanie o to, co zrobić, aby sprzedawcy nie byli przepracowani.
Fot. 6. Warto zadać sobie pytanie o to, co zrobić, aby sprzedawcy nie byli przepracowani.

Mając na uwadze powyższe fakty, wielu powie, że work-life balance w dziale sprzedaży to po prostu mit i nie da się tak zorganizować pracy, aby wcielić te założenia w życie.

Nie warto jednak zamykać się na nowe rozwiązania technologiczne, które mogą pomóc z work-life balance i nieco zmienić sposób myślenia.

Jak znaleźć złoty środek?

Jednym z rozwiązań, na które stawiają rozwijające się firmy, jest inwestowanie w technologię, która pomaga zautomatyzować procesy powtarzalne w dziale sprzedaży. Aplikacją wspierającą pracę sprzedawców, jest Salesbook, która „przejmuje” na siebie część żmudnych obowiązków.

Automatyzacja umożliwia zaoszczędzenie czasu. work-life balance
Fot. 7. Automatyzacja umożliwia zaoszczędzenie czasu.

Pozwala ona sprzedawcom skupić się na najważniejszych celach, jednocześnie zdejmując z nich dość monotonne zadania. Szczególnie te polegające na wpisywaniu ręcznie danych czy pisaniu raportów. Zdarza się, że handlowcy zajmują się tym w wolne weekendy lub po pracy. Przeznaczają więc na to czas, w którym mogliby się zrelaksować.

Korzystając z Salesbooka, zaoszczędzą czas, a wolne chwile spędzą z rodziną lub poświęcą je na doszkalanie czy hobby.

Automatyzacja w Salesbooku

Automatyzację w Salesbooku, która ułatwia i usprawnia pracę handlowców, można podzielić na kilka elementów.

Automatyczna ofertadzięki systemowi CPQ, czyli Configure Price Quote, w j. polskim – Skonfiguruj Ofertę Cenową, sprzedawca nie musi na spotkanie zabierać ze sobą folderów i robić na nim notatek. Wystarczy, że używając aplikacji, najpierw wgra do niej potrzebne materiały reklamowe, a następnie skorzysta z Kalkulatora, aby sprawnie przeprowadzić analizę potrzeb klienta i już po chwili otrzymać spersonalizowaną oraz automatyczną ofertę.

Dzięki automatyzacji sprzedawca bardzo szybko otrzymuje spersonalizowaną ofertę.
Fot. 8. Dzięki automatyzacji sprzedawca bardzo szybko otrzymuje spersonalizowaną ofertę.

Automatyczny raport – czy wiesz, że niemal 30% sprzedawców poświęca godzinę dziennie na ręczne wprowadzanie najważniejszych danych do systemu? Jeżeli handlowiec używa Salesbooka, dane pozyskane w czasie spotkania trafiają do CRM-u automatycznie. Wówczas wystarczy jedynie przejrzeć raport, jaki chce się uzyskać. Może to być np. zestawienie dotyczące liczby i skuteczności spotkań, ich przebiegu, lokalizacji czy wartości sprzedaży. Korzystanie z takiej automatyzacji pozwala oszczędzić aż 65% czasu.

Dzięki automatycznym raportom nie trzeba samodzielnie tworzyć zestawień.
Fot. 9. Dzięki automatycznym raportom nie trzeba samodzielnie tworzyć zestawień.

Automatyczny follow-up – ten rodzaj automatyzacji nie tylko usprawnia pracę, ale umożliwia też większą kontrolę nad każdym etapem kontaktu. Sprzedawca nie traci czasu na robienie podsumowań po spotkaniu lub, co gorsza, będąc w biegu od spotkania do spotkania. Klient z kolei otrzymuje najważniejsze informacje bezpośrednio po każdej rozmowie, a co za tym idzie, zawsze jest na bieżąco.

Klient automatycznie otrzymuje podsumowanie spotkania.
Fot. 10. Klient automatycznie otrzymuje podsumowanie spotkania.

Jeżeli zainteresował Cię temat automatyzacji i tego, jak Salesbook może pozytywnie wpłynąć na proces sprzedaży w Twojej firmie, wypróbuj bezpłatne demo.